Syndrom gotującej się żaby…

syndrom-gotujacej-sie-zaby

*Dla jasności – poniższy akapit ma znaczenie metaforyczne. Nigdy nie krzywdź zwierząt!

Masz żabę i chcesz ją ugotować. Jeśli zdecydujesz się ją wsadzić do wrzącej wody, będzie się gwałtownie wzbraniać i z pewnością wyskoczy z garnka. Nikt przecież nie ma ochoty być ugotowanym. Jeśli jednak wsadzisz ją do naczynia z chłodną wodą, nie będzie w żaden sposób oponować. Nie zrobi też nic, kiedy zaczniesz ją lekko podgrzewać – przystosuje temperaturę swojego ciała do zmieniających się warunków. Kto wie? Może nawet ta cieplutka kąpiel jej się spodoba? Z pewnością nie zauważy żadnego niebezpieczeństwa… aż do pewnego momentu. Gdy zorientuje się, co się dzieje, będzie już za późno. Całą swoją energię zużyła na dostosowanie się do zmieniających się warunków – teraz, na wpół ugotowana, nie ma już siły wyskoczyć z garnka. Może jedynie pogodzić się z myślą o tym, że skończy na talerzu.

Metafora o żabie służy głównie do opisywania zachowania ludzi, którzy nie chcą lub nie są zdolni do reagowania na zagrożenia, które pojawiają się nie nagle, a stopniowo. Przywołuje się ją w celu ostrzeżenia ludzi i wezwania ich do reakcji i przeciwstawienia się temu, co ich krzywdzi, nawet jeśli ta krzywda wydaje im się nieznaczna. Za przykład może posłużyć akceptowanie narastającej przemocy domowej ze strony bliskiej osoby, zgoda na pogarszanie się warunków pracy w korporacji, ignorowanie coraz wyraźniejszych symptomów choroby czy też coraz poważniejsze ograniczanie swobód obywatelskich.

Podczas gdy niektóre XIX-wieczne eksperymenty sugerowały, że metafora jest prawdziwa, jeśli żabę będzie podgrzewać się powolutku, na szczęście współcześni biolodzy są zgodni – w pewnym momencie płaz uzna, że ma tego wszystkiego dość – i wyskoczy z garnka 😉