Pan Tadeusz – streszczenie

Bohaterowie:

Tadeusz Soplica – syn Jacka Soplicy, bratanek Sędziego
Sędzia Soplica – właściciel Soplicowa, opiekun Tadeusza
Jacek Soplica – ojciec Tadeusza (tak naprawdę jest nim ksiądz Robak)
Telimena – światowa kobieta opiekująca się Zosią
Zosia Horeszkówna – osierocona córka Ewy Horeszko
Ewa Horeszkówna – zmarła matka Zosi, była zakochana w Jacku Soplicy
Stolnik Horeszko – ojciec Ewy i dziadek Zosi, zginął zabity przez Jacka Soplicę
Hrabia Horeszko – bogaty młodzieniec, ostatni z rodu Horeszków
Wojski Hreczecha – daleki krewny i przyjaciel Sopliców
Woźny Protazy – sługa sędziego i wróg Gerwazego
Klucznik Gerwazy – sługa Horeszków i wróg Protazego

„Pan Tadeusz” – streszczenie szczegółowe

Księga I – Gospodarstwo

Utwór rozpoczyna się inwokacją, w której narrator zwraca się do ojczyzny i opisuje ją jako pogodny kraj dzieciństwa. Pojawia się tytułowy Tadeusz, który po latach nauki spędzonych w mieście powraca do Soplicowa – swojego rodzinnego domu, w którym wszystko, choć podobne, wydaje się mniejsze niż przed laty. We dworze nikogo nie ma. Tadeusz wchodzi do swojego dawnego pokoju i zauważa, że teraz należy on do kobiety – wokół znajdują się porozrzucane nuty, książki i sukienki. Zaintrygowany młodzieniec przez okno dostrzega w ogrodzie dziewczynę ubraną tylko w sukienkę, którą wówczas panie nosiły w roli bielizny. Gdy dziewczyna wbiega do środka, przestraszona jego widokiem ucieka, a zmieszany Tadeusz wychodzi.

Na zewnątrz Tadeusz spotyka Wojskiego – dalekiego krewnego i przyjaciela rodziny, który bardzo cieszy się ze spotkania i zabiera go do lasu, gdzie wszyscy przebywają. Okazuje się, że zjechało wielu gości, gdyż Soplicowie i Horeszkowie mają zakończyć dawny spór o zamek. Po drodze mężczyźni napotykają towarzystwo wracające z przechadzki. Sędzia jest wzruszony widokiem Tadeusza, gdyż bardzo kocha swojego bratanka. Wieczorem podczas gwarnej uczty goście dyskutują o grzeczności i modzie francuskiej, Podkomorzy, ksiądz Robak i Rosjanin kapitan Rykow rozmawiają o polityce, Rejent z Asesorem kłócą się o to, czyj chart upolował zająca, a Tadeusz flirtuje z Telimeną, którą uważa za dziewczynę z ogrodu. W nocy ksiądz Robak budzi Sędziego i przekazuje mu jakieś tajne wieści – podobno jest on emisariuszem, czyli tajnym wysłannikiem politycznym.

Księga II – Zamek

Kolejnego dnia rano wszyscy lokatorzy Soplicowa udają się na polowanie na zająca. Młody Hrabia Horeszko, jak zawsze spóźniony, nie dołącza do gromady, gdyż po drodze widzi zamek i zauroczony romantycznym widokiem podąża w jego kierunku. Pod murami spotyka Klucznika Gerwazego, wieloletniego sługę Horeszków. Hrabia mówi, że zamierza przystać na warunki Sopliców i pozbyć się w ten sposób zamku, gdyż nudzi go długi proces. Na te słowa Gerwazy wybucha gniewem. Mówi, że z Soplicami nie może być zgody, i opowiada mu o dziejach tego miejsca. Dawny właściciel zamku, Stolnik Horeszko, miał piękną córkę Ewę, do której zalecał się znany awanturnik Jacek Soplica. Młodzieniec był bardzo popularny, więc Horeszko zapraszał go do siebie szczególnie w czasie zjazdów, jednak z czasem zakochany w Ewie Jacek pojawiał się nieproszony coraz częściej, więc Horeszko podał mu czarną polewkę, która była znakiem, że odmawia ręki dziewczyny. Kiedy niedługo później Moskale zaatakowali zamek, gdyż Stolnik popierał Konstytucję 3 Maja, Gerwazy widział, jak Jacek zastrzelił Horeszkę. Klucznik obmoczył we krwi swojego pana rapier zwany Scyzorykiem i poprzysiągł Soplicom zemstę. Na Hrabim opowieść Gerwazego wywołuje wrażenie ze względu na romantyzm historii, a gdy młodzieniec wraca do Soplicowa, widzi w sadzie piękną Zosię i zachwyca się jej urodą. Przepędza go jednak ksiądz Robak, wołając, że owoce z tego ogródka nie są dla niego.

Księga III – Umizgi

Gdy po śniadaniu Hrabia wraca do siebie, jego uwagę ponownie zwraca Zosia przebywająca w ogrodzie, ale tym razem młodzieniec czuje rozczarowanie, gdyż okazuje się ona ładną, ale całkiem normalną dziewczyną. Reszta towarzystwa oddaje się w pobliskim gaiku zbieraniu grzybów, a znudzona Telimena idzie na wzgórek nazywany „Świątynią dumania”. Tam odnajduje ją Sędzia i zwierza się, że zamierza Tadeuszowi pozostawić swój majątek i właśnie znalazł mu żonę, jednak przebywający zagranicą ojciec chłopaka Jacek przekazał przez księdza Robaka życzenie, by młodzieniec ożenił się z Zosią. Telimenie nie podoba się ten pomysł, gdyż sama jest zauroczona Tadeuszem, i mówi Sędziemu, że Jacek nie ma prawa rozporządzać w ten sposób Zosią, mimo że łożył na jej utrzymanie. Zgadza się jednak poczekać na rozwój wydarzeń i zobaczyć, czy młodzi się sobie spodobają.

Po odejściu Sędziego do Telimeny dołączają Tadeusz i Hrabia. Podczas rozmowy o malarstwie Telimena i Hrabia zachwycają się włoskimi pejzażami, Tadeusz zaś uważa, że to litewskie widoki są piękne. Gdy rozlega się dzwonek na obiad, Telimena korzysta z chwili nieuwagi Hrabiego i podaje Tadeuszowi klucz wraz z liścikiem.

Księga IV – Dyplomatyka i łowy

O świcie kolejnego dnia ma się rozpocząć polowanie na niedźwiedzia. Spóźnionego Tadeusza budzi Zosia, a ten uświadamia sobie, że to ją, a nie Telimenę, widział w ogrodzie. Ksiądz Robak namawia przebywającą w karczmie szlachtę na powstanie przeciwko Moskalom. W płomiennej mowie opowiada o Napoleonie i Legionach Polskich oraz nawołuje do oczyszczenia domu. Częstuje też zebranych tabaką ze zdobionej wizerunkiem licznej armii Napoleona tabakiery, z której podobno zażywał sam generał Dąbrowski. Gdy Robak widzi przez okno pędzącego na polowanie Tadeusza, podąża za nim. Na miejscu niedźwiedź niemal zabija Tadeusza i Hrabię, ratuje ich jeden z mężczyzn: ksiądz Robak, Rejent, Asesor lub Gerwazy. Niedźwiedź pada nieżywy, Wojski odgrywa na swoim rogu pieśń kończącą polowanie, a Rejent i Asesor zaczynają się kłócić o to, kto z nich zabił zwierza. Spór rozstrzyga Gerwazy – wyjmuje z niedźwiedzia kulę i oznajmia, że strzał oddał ksiądz Robak, wyrwawszy mu uprzednio strzelbę. W drodze do domu Wojski opowiada zgromadzonym historię dwóch szlachciców – Domejki i Dowejki, których z racji nazwisk często mylono. Gdy pokłócili się o to, kto z nich zabił niedźwiedzia, spór zakończono, każąc im się pojedynkować na pociętej na pasy i rozciągniętej na mostku skórze. Bardzo rozbawiło to Domejkę i Dowejkę, którzy odtąd zostali przyjaciółmi i ożenili się ze swoimi siostrami.

Księga V – Kłótnia

Telimena planuje samej wyjść za Tadeusza, a Zosię wydać za Hrabiego, przygotowuje więc czternastolatkę do wejścia do towarzystwa. Gdy nadjeżdżają uczestnicy polowania, Tadeusz zmieszany widokiem Zosi jedynie przygląda się jej i Telimenie, a gdy ta druga zaczyna dopytywać go o powód złego humoru, młodzieniec wybiega z pokoju. Po jakimś czasie błądzenia po polach i lesie chłopak dociera do „Świątyni dumania” i natrafia tam na Telimenę, która w samotności zbiera myśli. Nagle kobieta zaczyna w dziwny sposób podskakiwać – okazuje się, że obeszły ją mrówki. Podczas udzielania pierwszej pomocy Telimena i Tadeusz godzą się i ponownie do siebie zbliżają, a gdy z Soplicowa rozlega się dzwonek wzywający na kolację, osobno wracają do domu.

Podczas kolacji wydawanej w zamku można wyczuć napięcie. Służba Sopliców i Horeszków nie może dojść do porozumienia, Rejent i Asesor źli są, że ich psy Kusy i Sokół nie złapały zająca, a Hrabia flirtuje z Zosią, co denerwuje Tadeusza, który zauważa, że Telimena ma zmarszczki i brakuje jej dwóch zębów. Gdy Podkomorzy chce podarować Hrabiemu skórę niedźwiedzia, ten się denerwuje i woła, że weźmie ją, ale razem z zamkiem. Kiedy zaś Gerwazy nakręca stare piszczące zegary, przeszkadzając tym Podkomorzemu, rozpętuje się wielka awantura, wskutek której Hrabia i Gerwazy muszą uciekać. Gerwazy proponuje Hrabiemu zajazd na Soplicowo w celu odebrania zamku i całego majątku, a gdy Hrabia się zgadza, obiecuje zebrać pobliską szlachtę i wszystko zorganizować.

Księga VI – Zaścianek

Kolejnego dnia Sędzia pisze pozew przeciwko Hrabiemu i Gerwazemu, w którym oskarża ich o skrzywdzenie honoru i zniesławienie. Później pojawia się u niego ksiądz Robak. Twierdzi, że Jacek jest zaniepokojony zachowaniem Telimeny, która miała się opiekować Zosią, a wydaje się mącić w głowie Tadeuszowi, a być może i Hrabiemu. Twierdzi też, że chce pogodzić go z Horeszką, na co Sędzia denerwuje się, mówiąc, że Soplicowie z nikim nie będą się godzić. Robak wyjaśnia, że Jacek Soplica oddał osieroconą Zosię na wychowanie Telimenie i łożył na jej utrzymanie, mając nadzieję, że wyjdzie ona za mąż za Tadeusza, co doprowadziłoby do pogodzenia się zwaśnionych rodów i zwrotu zamku (który Soplicom przypadł po Targowicy) we właściwe ręce. Mówi też, że Hrabia i stojąca za nim szlachta będą potrzebni podczas powstania. Sędzia jednak nie jest skłonny do wyciągnięcia ręki na zgodę i oczekuje, że pierwszy zostanie przeproszony. Bernardyn chce więc porozmawiać z Hrabią, ale nie zastaje go w domu, gdyż w tym czasie młody Horeszko w pobliskim Dobrzynie zwołuje szlachtę na naradę.

Księga VII – Rada

W domu Maćka nad Maćkami, poważanego starszego mężczyzny, szlachta radzi o powstaniu przeciw Moskalom. Bartek Prusak twierdzi, że dobrym pomysłem jest przyłączenie się do Napoleona, tak jak to zrobiono wcześniej w starciu z Prusakami. Maciej ma wiele pytań dotyczących liczebności i miejsca, w którym znajduje się jego armia, Prusak zaś sugeruje, że należy poczekać na księdza Robaka, który może mieć te informacje. Jednak wielu mężczyzn jest chętnych do natychmiastowej walki, przez co wywiązuje się wielka kłótnia. Sytuację wykorzystuje Gerwazy, by podburzyć szlachtę przeciwko Soplicom. Jego manipulacje przejrzane zostają przez Prusaka i Jankiela, ale skorzy do bitki awanturnicy nie słuchają głosu rozsądku, wspominając, że ksiądz Robak mówił o oczyszczeniu domu ze śmieci przed przyjazdem Napoleona. Wściekły Maciej wyrzuca ich ze swojego domu, ale wówczas nadjeżdża Hrabia i mężczyźni, krzycząc: „Hejże na Soplicę!” wyruszają na Sopliców. Tymczasem Jankiel i Bartek Prusak odłączają się od reszty towarzystwa.

Księga VIII – Zajazd

W Soplicowie nikt nie przeczuwa niebezpieczeństwa. Po dyskusji o gwiazdach i kometach niemal wszyscy udają się na spoczynek. Tadeusz przez dziurkę od klucza widzi, że Sędzia i ksiądz Robak zapłakani obejmują się. Nie wie, że Robak właśnie wyznał bratu swoją prawdziwą tożsamość. Ksiądz mówi o szykowanym powstaniu i oświadcza, że musi je powstrzymać, gdyż Napoleon ze swoją armią jest zbyt daleko, by na niego liczyć. Robak został wcześniej rozpoznany jako Jacek Soplica przez Maćka nad Maćkami i obawia się, że jeśli prawda o jego tożsamości dojdzie uszu Gerwazego, ten go zabije. Po pożegnaniu ksiądz odjeżdża.

Tadeusz wyznaje Sędziemu, że kocha Zosię, ale z powodu popełnionych przez siebie błędów musi wyjechać. Tak naprawdę ciężko mu się wyplątać ze skomplikowanego związku z Telimeną i wie, że kobieta nie zgodzi się na oddanie mu dziewczyny. Chce się pojedynkować z Hrabią i napomyka o wstąpieniu do wojska zgodnie z wolą ojca, jednak Sędzia nie chce o tym słyszeć. Również spotkana przez niego Telimena czyni mu wyrzuty, że najpierw ją uwiódł, a teraz jest dla niej oschły. Żąda od niego wyznania miłości i chce, by ją poślubił, a gdy ten się opiera, mówi, że wie o jego uczuciu do Zosi i nazywa go podłym kłamcą. Tego dla Tadeusza jest już zbyt wiele – młodzieniec wybiega z domu i z rozpaczy chce się utopić w stawie. Tam jednak spotyka Hrabiego, który wraz ze swoimi dżokejami zmierza, by zajechać Soplicowo. Hrabia pojmuje go w niewolę i najeżdża na dworek, po czym wraz z przybyłą szlachtą urządza suto zakrapianą ucztę, po której wszyscy twardo zasypiają.

Księga IX – Bitwa

W nocy nadjeżdża batalion Moskali i wiąże śpiącą szlachtę do ich własnych szabel. Major Płut, Polak współpracujący z zaborcami, nie zgadza się na propozycję Rosjanina, kapitana Rykowa, który na prośbę Sędziego i Telimeny chce zwolnić więźniów, Sędziemu zaś proponuje za to nierealną cenę – po tysiąc rubli na głowę. Coraz trudniejszą sytuację rozładowuje ksiądz Robak, który wjeżdża z czterema wozami oraz kilkoma szlachcicami przebranymi za wieśniaków. Proponuje Moskalom śniadanie, podczas którego nie żałuje im alkoholu, przez co żołnierze szybko się upijają. Kiedy podchmielony Płut zaczyna naciskać na kobiety, by z nim tańczyły, a później całuje Telimenę w ramię, Tadeusz go policzkuje. Płut zaczyna krzyczeć o buncie i wywiązuje się walka pomiędzy Moskalami a uwolnioną w międzyczasie szlachtą dobrzyńską, podczas której szala zwycięstwa przechyla się raz na jedną, a raz na drugą stronę. Robak zasłania Hrabię własnym ciałem, ratując go od śmierci, i sam zostaje postrzelony. Major Płut ma się pojedynkować z Tadeuszem, ale do walki wysyła Rykowa, na co zamiast Tadeusza chce się bić z nim Hrabia, jednak kiedy na rozkaz Płuta jeden z Moskali chce postrzelić Tadeusza, bitwa wybucha na nowo. Siły zjednoczonej wobec wspólnego wroga szlachty dobrzyńskiej zaczynają przeważać, a zrzucenie na Rosjan sernicy ostatecznie przypieczętowuje zwycięstwo. Na koniec ksiądz Robak ratuje życie Gerwazemu, podcinając go podczas biegu, dzięki czemu Klucznik unika śmiertelnego postrzału.

Księga X – Emigracja. Jacek

Po bitwie nadchodzi nawałnica, która zalewa okolicę i czyni drogi nieprzejezdnymi, co jest na rękę zwycięzcom. Do rannego księdza Robaka Sędzia na jego prośbę wzywa Podkomorzego, kapitana Rykowa i Gerwazego. Rykow obiecuje nie wpędzić Polaków w tarapaty i wyznaje, że ich bardzo lubi, Gerwazy oświadcza, że Płut nie będzie już dla nikogo przeszkodą, a najaktywniejszym szlachcicom, w tym Tadeuszowi, poradzone zostaje, by uciekli do Księstwa Warszawskiego, dzięki czemu uwolnią od winy pozostałych.

Tadeusz z inicjatywy Sędziego zaręcza się z Zosią, a Hrabia, który godzi się z Tadeuszem i również pragnie wyjechać jako bohater, od Telimeny otrzymuje kokardę. Ksiądz Robak błogosławi Tadeuszowi i nie wyjawia mu, że tak naprawdę jest jego ojcem. Swoją historię opowiada tym, którzy pozostali. Wyznaje, że to on jest Jackiem Soplicą. Opowiada o swojej miłości do Ewy Horeszko, o zniewadze, jaką było dla niego podanie mu przez jej ojca czarnej polewki, o późniejszym ożenku bez miłości i ucieczce w alkohol. Jego żona zmarła z żalu, osieracając Tadeusza, a kiedy Jacek dowiedział się, że Stolnik zmusił córkę do ślubu z Wojewodą, był zdruzgotany i pojechał pod zamek. Soplica widział, jak zaatakowali go Moskale, ale gdy kolejny raz Stolnik wygrał, Jacek ze złości chwycił strzelbę jednego z Moskali. Zanim wycelował, broń wypaliła i zabiła Horeszkę. Dręczony wyrzutami sumienia i okrzyknięty zdrajcą Jacek wyjechał z kraju, by walczyć w armii Napoleona, a potem przywdział habit i poświęcił się misji emisariusza. Zabezpieczył też los córki Ewy – małej Zosi, którą oddał pod opiekę Sędziemu, gdy Ewa po wyjeździe z mężem zesłanym na Syberię zmarła. Gerwazy wyznaje, że przed śmiercią Stolnik wybaczył Jackowi, a później Jankiel przynosi list z informacją, że Napoleon wypowiada Rosji wojnę. Jacek umiera szczęśliwy.

Księga XI – Rok 1812

Wiosną na Litwę przybywają wojska Napoleona, które przynoszą wolność. Do Soplicowa zajeżdżają polscy generałowie – Dąbrowski, Kniaziewicz, Małachowski, Giedrojć i Grabowski. W dzień Najświętszej Panny Kwietnej odprawiona zostaje msza święta, a zrehabilitowany Jacek Soplica otrzymuje pośmiertnie od Napoleona odznaczenie Legii Honorowej. Odwieczni wrogowie Gerwazy i Protazy się godzą, a psy Kusy i Sokół równocześnie łapią zająca, co prowadzi do zgody pomiędzy Asesorem i Rejentem. Przedstawione towarzystwu zostają też zaręczone pary – Zosia i Tadeusz oraz Asesor i Tekla Hreczeszanka.

Księga XII – Kochajmy się!

Podczas wielkiej staropolskiej uczty Wojski prezentuje gościom serwis pochodzący z czasów potopu szwedzkiego zdobiony scenami z historii i życia szlachty. Gerwazy ofiarowuje swój rapier Scyzoryk generałowi Kniaziewiczowi, który jako jedyny potrafi się nim posługiwać, a Maciek nad Maćkami nie jest zadowolony z żołnierzy polskich, którzy zorganizowani są na sposób francuski. Kiedy wchodzi trzecia zaręczona para – Rejent ubrany we francuski frak i Telimena, oburzony ubiorem tego pierwszego Maciek wychodzi, a zły na niedotrzymanie słowa przez tę drugą Hrabia jest wściekły. Tymczasem Zosia i Tadeusz decydują się na uwłaszczenie chłopów, a Gerwazy ofiarowuje im skarb ukryty w zamku i swoje oszczędności. Jankiel zaś odgrywa na cymbałach piękny koncert, w którym zgromadzeni odnajdują ważne dla narodu wydarzenia, takie jak uchwalenie Konstytucji 3 Maja, Targowica i utworzenie Legionów Polskich. Na koniec zebrani tańczą poloneza, a do pierwszej pary Podkomorzy zaprasza Zosię.

Epilog

W epilogu narrator mówi, że przebywa w Paryżu i tęskni do ojczystego kraju, często więc odwiedza go w myślach i żałuje, że nie może do niego wrócić. Wyznaje, że żałoba po świeżo złożonej w grobie Polsce jest jeszcze zbyt świeża, decyduje się więc akcję utworu umieścić w przeszłości – w swoim kraju dzieciństwa, który był czasem pięknym i szczęśliwym. Ma też nadzieję na wyzwolenie ojczyzny i przyszłą popularność jego dzieła.

By sprawdzić swoją znajomość „Pana Tadeusza”, kliknij poniżej: